cookis

cookis

cookis

wtorek, 30 września 2008

zachód słonca - Teneryfa cz. 12

Na wakacjach nie potrafię żyć bez zachodów słońca. Oto jeden z nich (na koniec zostawiam najpiękniejszy)

niedziela, 28 września 2008

dracena smocza - Teneryfa cz. 10

Symbolem miasta Icod de los Vinos jest dracena smocza. Drzewo to liczy od 1000 do 3000 lat (nie można tego dokładnie stwierdzić bo drzewo nie ma słojów). Ma ok 17 m wysokości i 6 m obwodu. Mieszkańcy od wieków pod tym drzewem podejmowali ważne życiowo decyzje. Decyzje tam podjęte zawsze są dobre. Skaleczone drzewo wypuszcza sok o kolorze krwi. Roślina jest trująca ale ...... produkuję się z niej pyszny likier (oczywiście czerwony)
A tak wyglądają młode dracenki smocze.
kora młodej draceny

sobota, 27 września 2008

Icod de los Vinos - Teneryfa cz. 9

Następnym etapem naszej podróży było urokliwe miasteczko Icod de los Vinos. Nazwa wywodzi się z połączenia słowa Guanczów "benicod" czyli piękne miejsce i hiszpańskiego de los vinos - oznaczającego wino. Miasteczko słynie z pysznych win, które moża pokosztować w tutejszym sklepie, tak samo jak pyszne likiery (w tym likier z drzewa smoczego - ale o nim będzie oddzielny wpis). A na razie zapraszam na spacer po miasteczku - i jak zwykle zauroczyły mnie w nim okna.

piątek, 26 września 2008

Grachico - Teneryfa cz. 8

Było to kiedyś najpiękniejsze miasto północnego wybrzeża Teneryfy, założone w XVI przez kupców z Genuii. Stało się szybko bardzo ważnym portem, oraz ośrodekiem produkcji cukru. To na transporty morskie przychodzące i wychodzące z tego miasta polowali piraci ukrywający się przy los Gigantes. W 1706 r. erupcja Teide zniszczyła prawie całkowicie miasto. Trwała ok 3 miesięcy. Miasto podziwiałam tylko z punktu widokowego, przy bardzo zachmurzonym niebie i niskich chmurach.
Lawa która zastygła nad miastem.

czwartek, 25 września 2008

Acantilados de los Gigantes - Teneryfa cz. 7

Spiętrzone nad oceanem gigantyczne skały (było je już widać z daleka) nazywane są Acantilados de los Gigantes to 500 metrowy klif, który stromo opada do wody. Można je podziwiać nie tylko z punktu widokowego (jak my to robiliśmy) ale także od strony wody. Kiedyś za tymi skałami ukrwali sie piraci. Do czasu aż port w 1708 r. został niszczony wybuchem wulkanu (ale o tym już w następnym wpisie).

środa, 24 września 2008

submarine - Teneryfa cz. 6

Zwiedzanie zaczęliśmy od morskich głębin. Wyruszyliśmy żółtą łodzią podwodną w głębiny. Zapraszam więc na podwodną wycieczkę. Kolory na zdjęciach są oryginalne, tak samo widzieliśmy je przez okienka łodzi. Gdy chciałam usunąć nadmiar niebieskiego zdjęcia stały sie po prostu szarawe i mdłe.
Licznik pokazuje że jesteśmy 27.5 metra pod wodą i że osiedliśmy na dnie, woda ma 18 stopni, przebyliśmy dystans 0,25 mili morskiej