cookis

cookis

cookis

czwartek, 10 lutego 2011

z albumu rodzinnego - mój roczniak (chwile zatrzymane)

Zrobienie profesjonalnej sesji z lampami, itp jest niemożliwe, teraz ważniejsze są kabelki, blendy i inne rzeczy a nie to co mama dała by z tym pozował.
Więc zostają mi zdjęcia, bez studia, bez dobrego światła, bez odpowiedniego tła, i czekanie aż takie pozowanie zacznie go bawić :)

6 komentarzy:

  1. No i bardzo dobrze mama :) Niech nie bedzie za latwo.. Ale chyba takie fotki domowe tez maja mnostwo uroku. Profesjonalnie to tylko u kogos obcego.
    Abi jak tylko widzi aparat to biegnie szybko pocalowac obiektyw :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Justmaga - Natiego też ciągnie do aparatu :)
    Czasem też bym chciała mu profesjonalne fotki porobić

    OdpowiedzUsuń
  3. Super :)
    Skarpetki Nati przytula? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak skarpetkę
    lubi zdejmować, i bawić się nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super fotografie i taka śliczna ciepła kolorystyka :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń