Następnym etapem naszej podróży było urokliwe miasteczko Icod de los Vinos. Nazwa wywodzi się z połączenia słowa Guanczów "benicod" czyli piękne miejsce i hiszpańskiego de los vinos - oznaczającego wino. Miasteczko słynie z pysznych win, które moża pokosztować w tutejszym sklepie, tak samo jak pyszne likiery (w tym likier z drzewa smoczego - ale o nim będzie oddzielny wpis). A na razie zapraszam na spacer po miasteczku - i jak zwykle zauroczyły mnie w nim okna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz