W moim rodzinnym domu nie jadało się chłodnika. Natomiast w domu rodzinnym mojego męża w lato był podawany dość często. Teraz u mnie pojawia się raz dwa razy do roku.
Jak nalałam go do talerzy i popatrzyłam to musiałam sięgnąć po aparat i zrobić zdjęcia.
Chłodnik:
- rzodkiewka
- ogórek
- szczypiorek
- woda przegotowana wystudzona
- śmietana (daję 12%)
- ocet
- przyprawy
Warzywa pokroić, posolić i odstawić na 1-2 h. U mnie stały pół dnia. Potem zalać je wodą, śmietaną i odrobiną octu do smaku. Podawać schłodzone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz