Na spacer we mgle zdążyłam w ostatniej chwili. Wracając z niego świeciło piękne słońce i wszystkie pajęczyny z powrotem ukryły się w śród wysokich traw. Mały pomocnik był rozczarowany bo nie miał czego pokazywać mamie do fotografowania ani z czego strącać kropelek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz