cookis

cookis

cookis

wtorek, 22 lipca 2008

wypatrzone

Idąc gdzieś z aparatem w ręku patrzę inaczej na świat i w oko wpadają mi oto takie kadry detali czegoś zwykłego przypadkowego, zapomnianego. Oto kilka z nich: liście na drabinie, mostek w parku, i zabawka zostawiona na cmentarzy w dzień Wszystkich Świętych.

4 komentarze: