Patrząc na wspinającego się na gruszkę ślimaka od razu wiedziałam że powstanie to zdjęcie i znałam jego tytuł "W drodze na szczyt". Nazwa ta wydała mi się bardzo znajoma. Przypomniałam sobie po chwili, że znajomy pisze bloga pod tym samym tytułem, wiec mu dedykuję to zdjęcie.
Drugie zdjęcie powstało podczas pracy nad pierwszym, było niezaplanowane wcześniej i ma tytuł "Na szczycie".
Ślimak zawsze z całym dobytkiem na sobie, spokojnie i wytrwale dąży do celu...
OdpowiedzUsuńnawet gdyby ty celem miał być sam szczyt gruszki tak jak na Twoim zdjęciu
bardzo podoba mi się to zdjecie zatytułowane w drodze na szczyt :)
No i wytrwałość się opłaciła
OdpowiedzUsuńJaki on slodki! :)
OdpowiedzUsuńI faktycznie jaki wytrwaly ;)
... tylko pytanie kto zjadł gruszkę?... ;)
OdpowiedzUsuńDamqelle - ja ją zjadłam - dobra była :)
OdpowiedzUsuńPięknie :) Cudny ten ślimaczek:)
OdpowiedzUsuń