cookis

cookis

cookis

niedziela, 23 marca 2014

czas na wiosnę

Wypatrzone w piękne sobotnie południe w Warszawskim parku.



wtorek, 11 marca 2014

sobota, 8 marca 2014

zachody słońca

Kiedy nie ma się co fotografować, już nie ma zimy, nie ma też jeszcze wiosny. Kiedy drzewa nie mają jeszcze liści, i kiedy słońce zachodzi w odpowiednim momencie zostają mi zachody słońca. Biegam między oknem a kuchnią (bo zachody słońca są w tym samym czasie w którym gotuję obiad), staram sie panować nad jednym i nad drugim.  Zastanawiam się wtedy czy jestem bardziej głodna przed obiadem czy bardziej głodna zobaczenia kolejnego zachodu słońca.
Zebrałam je teraz wszystkie razem. Nie chcę by leżały gdzieś na dysku zapomniane i nieoglądane. Są za piękne by czekał ja taki los.