Znalazłam dziś te zdjęcia gdzieś zapomniane na dysku, z jakieś wyprawy nad morze ze znajomymi i ich psem. Po śmieci Lany nie mogłabym ich tu na pewno zamieścić wiec robie to teraz. Moja sunia zwykle nie bawi się z pasami, robi jedynie wyjątek dla Gaspara. Psy z tym kijem chodziły ok 20 minut, niestety ciągle zmieniały miejsce i Ciężko było robić dobre zdjęcie ale się udało. Zapraszam
I facet wygrał ;)
Urzekająca historia o dwóch mocnych psich szczękach i biednym obgryzionym kijaszku ;)
OdpowiedzUsuńhehe, fajna historyjka
OdpowiedzUsuńtrzeba było im sprawić drugi ;o)
Cudnie wygladaja bawiac sie wspolnie tym patykiem :)
OdpowiedzUsuńpsie przyjaźnie bywają bardzo interesujące :-)
OdpowiedzUsuń