cookis

cookis

cookis

piątek, 16 października 2009

zachód słońca Kużnica

Uffff zdążyliśmy na koniec zachodu słońca. Ze skansenów pojechaliśmy do Rzucewa na szarlotkę na ciepło z lodami (moja wielka słabość) zwłaszcza że padało. Wiec nie miałam nadziei na  zachód słońca, i pozwoliłam sobie na łakomstwo. Potem patrzyłam smętnym wzrokiem na zachodzące słońce.  Nieważne ważne że są zdjęcia i to wg mnie wyjątkowo piękne :)


















6 komentarzy:

  1. śliczny zachód nam zaserwowałaś na początek dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne te zachody, troszkę nietypowe, super

    OdpowiedzUsuń
  3. PIĘKNE UJĘCIA -AŻ CHCE SIĘ TAM BYĆ...

    OdpowiedzUsuń
  4. romantyczne te Twoje zachody, bardzo mi sie podobaja!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Latarnie przykuwają moją uwagę.
    Nie wiem, co dokładnie, ale robią coś magicznego z tymi zdjęciami. Jak gdyby łowiły umykające słońce i zamykały w sobie, by bezpiecznie przeczekało do rana..

    OdpowiedzUsuń